niedziela, 25 stycznia 2009

Kryzysowy rok 2009

Nie tylko przemysł samochodowy, sektor finansowy, budownictwo i branża porno odczuwają kryzys (nota bene to zapewne najpopularniejsze słowo roku). Czarne chmury zbierają się również nad branżą IT. Kolejne firmy ogłaszają plany zwolnień.

Microsoft zredukuje personel po raz pierwszy w swej historii, podobnie zrobią producenci procesorów Intel i AMD (trzeci raz w ciągu roku). Google zwolni ‘zaledwie’ sto osób; a szwajcarski Logitech zmniejszy personel o 500 osób. Cięcia liczby pracowników dotkną także Sony, Philipsa, Motorolę… Do tego wszystkiego dołożyć można mnożące się nie najlepsze wyniki finansowe. Sony przewiduje największe straty w historii firmy (2,9 mld dolarów). Zyski Nokii spadły o 69 %, głównie przez spadek popytu na komórki w Chinach.

Silicon Valley, kolebka amerykańskiego IT kryzys zaczęła odczuwać już w ubiegłym roku. Na Wall Street zadebiutowała tylko jedna firma wywodząca się z tego rejonu.
Mimo że sprzedaż i wyniki finansowe są niezłe, to niepewne są też losy Appla, po tym jak mnożą się wątpliwości co do stanu zdrowia Steve’a Jobsa (który wcale nie miał ataku serca), a SEC rozpoczyna w związku z tym swoje dochodzenie. Nie najgorzej ma się także IBM.

Prognozy na cały 2009 rok są słabe. Według przewidywań analityków z Forrester Research wydatki na IT będą o 3% niższe, osiągając 1,66 biliona dolarów. Mimo tych nie najlepszych wieści pocieszający jest fakt, że te spadki będą niższe o połowę od tych z poprzedniego kryzysu z lat 2001-2002. Firmy będą zwlekały z modernizacją sprzętu biurowego, natomiast wydatki na oprogramowanie powinny pozostać bez zmian. Od tych hiobowych wieści odcina się trochę raport firmy Deloitte. Niektóre z prognoz są bardzo interesujące, zwłaszcza dla konsumentów.

1. Raport zakłada rozwój rynku netbooków. Mimo że rosnąca ich popularność (15% rynku sprzętu mobilnego, czyli 25 milionów sztuk) negatywnie wpłynie na wartość sprzedaży całego rynku komputerów, to dla klientów oznaczają same plusy. Po pierwsze ich cena powinna się obniżać (może spaść nawet poniżej 250 dolarów). Po drugie dostępne specyfikacje będą coraz lepsze (mocniejsze procesory i pojemniejsze dyski). Po trzecie, trend miniaturyzacji i optymalizacji działania powinien rozprzestrzenić się także inne rodzaje sprzętów, jak konsole czy domowe centra multimediów. Netbooki będą oddziaływać także na zwykłe PC, czyniąc je bardziej energooszczędnymi.

2. Dla użytkowników ważna będzie cena produktów, a przez to na znaczeniu zyskają ‘marki generyczne’ (generic brands).

Do tej pory znaczenie miała marka produktu, teraz konsumenci odnajdą walory w produktach tańszych, o tych samych parametrach, ale niemarkowych.

3. Gadżety za darmo (ale na warunkach określonych w umowie). Wiele produktów będzie łączone w pakiety, a przez to mogą wydawać się tańsze. Być może dostaniesz telewizor jeśli podpiszesz umowę z płatną telewizją; dostaniesz odtwarzacz kupując muzykę z sieci; lub też komputer z wyższej półki, połączony z wykupionym serwisem czy wsparciem mobilnym.

4. Rozwój serwisów społecznościowych w przedsiębiorstwach. Wzrosną nakłady na tworzenie nowych użytecznych aplikacji. Facebook trafi do 500 magazynu 'Fortune'.

Wybraliśmy tylko najciekawsze (według nas) prognozy płynące z tego raportu. Jeśli choć część z nich sprawdziłaby się to bieżący rok (rok bawołu) zapowiada się dosyć ciekawie. A cała branża IT ma przed sobą rok wyzwań. Bawół to jednak symbol 'prosperity', niegardzący przy tym ciężką pracą, oraz (cytując za Wiki):

'The Ox is not extravagant, and the thought of living off credit cards or being in debt makes them nervous. The possibility of taking a serious risk could cause the Ox sleepless nights'.

(Naiwnie) bierzemy to za dobrą wróżbę.

dodajdo.com

1 komentarz:

  1. Mam nadzieję ze te produkty tesco nie świadczą o stanie branży IT :)

    OdpowiedzUsuń