W ramach przechodzenia na nowy lepszy system (w) pracy, oczywiście informatycy zapewniają, że oprogramowanie serwerowe MAJKROSOFT jest niezawodne (phe - będą do nas po prostu częściej musieli przychodzić), zyskałam 2 godziny wolnego czasu. Rozmarzyłam się.... że mam kochającego męża, 3 mądrych i zdrowych dzieci, domek na przedmieściach Los Angeles... Że mam pracę w globalnej korporacji, która nie produkuje bubli, mam kierowcę a na moim biureczku lśni piękny nowy Dell Mini 10...
...Marzenia się spełniają, oto przykład ;)
Tak! Nie mylicie się TO NIE JEST DELL MINI 10 :(
Ale jakoś muszę sobie radzić w tych trudnych czasach. Wypełnić tą pustkę na biurku. Żebyście nie mieli wątpliwości zamieszczam zdjęcie pierwowzoru, na który czekam z niecierpliwością.
Zazdroszczę redakcji Engadget, że już miała możliwość testować ten sprzęt.
Ciekawe czy będzie chodzić na tej nowej sztuce "World of Wordcraft". Poprzednia wersja Dell Mini 9 miała taką opcję wbudowaną. Zobaczcie sami...
Niestety nie wiem czy wszystkie marzenia z tej notki się spełnią, trzymajcie kciuki oby niektóre NIE!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz